Domowe testy na nadmierne wypadanie włosów i łysienie

Wypadanie włosów jest procesem naturalnym i związane jest z cyklem życia włosa. Codziennie tracimy około 50-100 włosów i nie jest to podwód do niepokoju. Gdy jednak zauważamy, że przedziałek przerzedza się, a coraz więcej włosów pojawia się w odpływie prysznica, na poduszce czy szczotce, może to oznaczać, że mamy do czynienia z nadmierną utratą włosów. Zanim skonsultujemy się z dermatologiem, warto wykonać dwa proste testy, dzięki którym sprawdzimy, czy wypadanie włosów mieści się w normalnym zakresie.

Test pociągania

Aby wykonać test pociągania, chwyć kosmyk około 60 włosów przy skórze głowy palcem wskazującym, środkowym i kciukiem, a następnie lekko pociągnij, przesuwając dłoń po włosach. Jeśli między palcami pozostanie do 6-8 włosów, nie jest to powód do niepokoju. Każdy wyższy wynik może, choć nie musi, wskazywać na nadmierne wypadanie włosów lub łysienie. Warto wykonać ten test w trzech różnych lokalizacjach na skórze głowy.

Test pociągania opiera się na wiedzy dotyczącej cyklu wzrostu włosa – około 90% włosów na głowie powinno być w fazie wzrostu (anagenu), co oznacza, że ich mieszki włosowe są dobrze zakotwiczone w skórze i nie wypadają przy lekkim pociągnięciu. Pozostałe 10% to włosy w fazie przejściowej (katagenu) lub spoczynku (telogenu), czyli te, które naturalnie przygotowują się do wypadnięcia poprzez stopniowe zmniejszanie przyczepności cebulki włosowej. Z tego względu, jeśli pociągniemy 60 włosów, wypadnięcie około 10% jest naturalne, większa liczba może jednak wskazywać na fakt, że zbyt mało włosów znajduje się w fazie wzrostu.

Test czesania 

Do wykonania testu będziemy potrzebować szczotki lub grzebienia oczyszczonego z włosów oraz kawałka materiału kontrastującego z kolorem włosów, na przykład ręcznika lub prześcieradła. Po umyciu i wysuszeniu włosów, nachylając się, czeszemy włosy przez minutę na całej ich długości. Następnie zbieramy włosy, które wypadły i te, które pozostały na szczotce. Podobnie jak test pociągania, test czesania także opiera się na fazach wzrostu włosa, naturalnym jest więc zauważenie około 10 włosów.

Podane wartości są orientacyjne, ponieważ liczba włosów, które tracimy, zależy od wielu czynników, w tym wieku i chorób przewlekłych, takich jak cukrzyca czy zaburzenia pracy tarczycy. Najważniejszym wskaźnikiem jest to, czy wypada nam więcej włosów niż zwykle. Warto pamiętać, że nadmierna utrata włosów ma wymiar nie tylko estetyczny – może świadczyć o różnorodnych schorzeniach lub problemach, np. z dietą czy stresem, dlatego monitorowanie stanu włosów jest tak istotne.

Kontrolowanie skóry głowy

Zdrowie skóry głowy ma znaczący wpływ na kondycję włosów oraz ich gęstość. Choroby takie jak silny łupież, łuszczyca czy łojotokowe zapalenie skóry głowy mogą przyczyniać się do nadmiernego wypadania włosów, natomiast różne typy łysienia mogą dawać objawy także na skórze. Warto więc monitorować, czy skóra głowy nie jest nadmiernie sucha, przetłuszczona lub podrażniona. Do niepokojących znaków, z którymi należy zgłosić się do lekarza, zalicza się także zaczerwienienie, zgrubienia przypominające łuski, obrzęk, rogowacenie, a także ból i świąd.

Przyczyny nadmiernego wypadania włosów

Wzmożone wypadanie włosów może mieć bardzo wiele przyczyn. Choć niektóre z nich są dobrze zbadane, geneza innych pozostaje niewyjaśniona. Do powodów nadmiernej utraty włosów najczęściej należą:

• Łysienie androgenowe ma podłoże genetyczne oraz hormonalne. U mężczyzn objawia się utratą włosów głównie na czole (zakola) i szczycie głowy, natomiast u kobiet na czubku głowy i w okolicy czołowo-ciemieniowej w taki sposób, że przerzedzenie ma charakter bardziej rozlany niż w przypadku mężczyzn.
• Łysienie anagenowe polega na nagłym wypadaniu włosów, które znajdują się w fazie wzrostu, na przykład w wyniku chemioterapii, przyjmowania wybranych leków, chorób tarczycy, zatruć i wielu innych czynników.
• Łysienie telogenowe diagnozuje się, gdy faza wzrostu włosa (anagenu) ulega skróceniu. Może wystąpić w wyniku stresu, chorób endokrynologicznych i narządowych, takich jak schorzenia nerek, po porodzie, czy na skutek przyjmowania konkretnych leków.
• Łysienie plackowate to choroba o nieznanej etiologii, występująca prawdopodobnie na skutek zaburzeń immunologicznych. W jej przebiegu na skórze głowy, a czasami także na innych owłosionych częściach ciała, takich jak brwi, pojawiają się okrągłe ogniska wyłysienia. 

Specjalistyczna pomoc

Leczenie nadmiernego wypadania włosów i łysienia warto rozpocząć jak najwcześniej – włosy wypadają szybko, lecz rosną powoli, dlatego zwlekanie z wizytą u dermatologa może pogorszyć nie tylko stan włosów, ale także negatywnie wpływać na komfort psychiczny. Lekarze dysponują szeregiem metod pozwalających na skuteczną diagnostykę łysienia i leczenie tej dermatozy, których nie jesteśmy w stanie zastosować w domu. Obejmują one przede wszystkim szczegółowy wywiad medyczny, badanie fizykalne i wideodermatoskopowe, a jeśli to konieczne, badania dodatkowe, takie jak badanie krwi. Wiele typów łysienia wymaga zastosowania leków dobranych przez dermatologa, a także specjalistycznych zabiegów, które pomagają nie tylko w hamowaniu wypadania włosów, ale także przyspieszają ich porost.

Nadmierne wypadanie włosów i łysienie to temat, który nie jest poruszany wystarczająco często, mimo że może dotyczyć każdego z nas lub osób z naszego najbliższego otoczenia. Niestety często bagatelizujemy pierwsze objawy choroby, która może wpływać nie tylko na wygląd włosów, ale także świadczyć o innych schorzeniach. W wielu przypadkach im wcześniej rozpoczniemy działanie, tym lepszych rezultatów możemy się spodziewać. Jeśli więc zauważysz wzmożoną utratę włosów, nie wahaj więc skonsultować się z dermatologiem.

Umów wizytę